Moja hodowla owczarków niemieckich została założona w 1975 roku.
Przydomek jej pochodzi od nazwy lotniska w pobliżu, którego mieszkałem wraz z rodziną.
Dziś hodowla to nie jedna osoba. Aby uzyskać dobry wynik potrzebna jest współpraca wielu osób.
Nasze grono wciąż się powiększa. Od wielu lat pomagają mi: - mój syn – Jareczek zajmujący się szkoleniem i treningiem przygotowującym psy do wystaw, Jarek Młodzianowski - właściciel kilku psów z mojej hodowli - przemierzający nie raz w "wariackim tempie" wspólnie tysiące kilometrów, Marcin Paradowski – przyszywany syn i nasz długoletni podhodowca, No i najmłodszy z „teamu” Maks, bez obecności którego nie odbywa się żadna wystawa i który trzyma pełną kontrolę nad stroną internetową.
Współtwórcą sukcesów jest cała moja rodzina – żona Barbara, która znosi z uśmiechem na ustach nasze szaleństwo oraz córka Joanna opiekująca się chętnie psami podczas naszych wyjazdów.
II najlepsza hodowla w Polsce na Klubowej Owczarków Niemieckich 2010
HISTORIA
Moja przygoda z owczarkami rozpoczęła się w roku 1975. Nabyłem wówczas czarną sukę tej rasy o której marzyłem od dzieciństwa.
W tym samym roku pojechałem na pierwszą moją wystawę - do Grudziądza.
Ringi zrobiono w basenie, a żeby było śmieszniej lał cały czas deszcz!
Moja suczka błyszcząca, tłuściutka chodziła pięknie przy nodze, jakież było moje zdziwienie gdy zaliczyłem ogon!
Podpatrując jak to robią inni postanowiłem spróbować jeszcze raz.
Kupiłem wilczastą, dorastającą sukę MARY z Dzikiej Australii.
Z racji swojej psychiki nazwana została przez nas Psotą.
Trenowałem z nią rowerem i zacząłem zajmować czołowe miejsca na wystawach m.i.n 2 lok. w Warszawie.
W roku 75 pod numerem 537/k zarejestrowałem swój przydomek „z Krywlan”. Od Psoty dochowałem się kilku miotów. Do hodowli zostawiłem sobie jej córkę po bardzo dobrym psie IMARZE Gryfland - Dianę z Krywlan.
DIANA również sprawdziła się na wystawach - zawsze w czołówce, okazała się jednym z ładniejszych potomków Imara. Okazała się także doskonałą matką. Pokryta psem prowadzącym linie z RFN CYGANEM z Białego Potoku dała mi sukę FRYZĘ z Krywlan.
Fryza wygrała parę wystaw, występowała w ówczesnej klasie Zwycięzców. Na początku lat 80-tych nawiązałem współpracę z hodowcami z Bydgoszczy. Okazało się to dobrym posunięciem. Udało mi się kupić 2 szczeniaki od kol. E. Andrzejewskiego po wypożyczonym na krótko z RFN-u psie ZASTERZE a.d. Schwarzen Zwinger, synie dwukrotnego zwycięzcy świata DINGO Haus Gero.
Miot okazał się bardzo udany. Najlepszym synem ZASTERA w Polsce okazał się mój BREK Z 34 Ulicy. Zdobyłem z tym psem po raz pierwszy tytuł Championa Polski, Zwycięstwo Polski Mł., Zwycięstwo Polski, CACIB i wiele innych trofeów. Wystawiłem także 2 razy grupy jego potomków na wystawach klubowych.
Brek okazał się doskonałym ojcem dając piękne suki takie jak , KAJA z Krywlan ,AFRA z Ulicy Prusa, KEFRA z Farmy Kadimana. Największe sukcesy odniosła KAJA - córka Breka i Fryzy. Została zwyciężczynią rankingu w kategorii młodych suk w Posce, oraz 3 lok. w dorosłych sukach., zdobyła także Championat Pl., 2 Czołówka Polski.
Na przełomie lat 80-tych i 90-tych postanowiłem zrezygnować z prowadzenia linii wywodzących się z NRD. Doszliśmy z synem do wniosku że dalsze sukces hodowlane szybciej zapewnia nam suki z rodowodem z zachodnich Niemiec.
Od tego momentu zaczął się drugi etap naszej hodowli.
W roku 1992 nabyliśmy z kolegą nowy materiał hodowlany od kol. N. Palmowskiego, który już wówczas miał dobre kontakty z dobrymi hodowcami z Niemiec. Była to dorosła suka LANA v. Schloss Querenburg po VA YAGO Wildsteiger Land oraz szczeniak - HERĘ ze Spręcowa. W roku 93 pokryliśmy LANĘ w Niemczech psem FALCO v. Merlin.
Z tego miotu zostawiliśmy sobie VENĘ z Krywlan. Jej największym sukcesem było zdobycie 3 miejsca w klasie otwartej na wystawie klubowej w Warszawie 96 i tytułu Czołowka Polski. Suka ta wygrała także kilka wystaw krajowych.
Udany miot w tamtym okresie mieliśmy także po drugim nabytku ze Spręcowa. HERA pokryta DIEGIEM ze Spręcowa dała AGĘ i ALFI z Krywlan które zajęły w Warszawie 2 i 10 lokatę w klasie młodzieży, oraz zdobyły tytuły Czołówka Polski. ALFI okazała się najpiękniejszą jak do tej pory suką z mojej hodowli - zdobyła 6 razy Czoł.Pl., Champion Polski, CACIB.
W roku 97 VENĘ pokryliśmy v-ce Zw.Św.MŁ.- SAMMO v. Fiemereck. Był to także udany miot. Najlepszym psem z tego miotu okazał się FEGER z Krywlan - Champ.Pl. CACIB , Czoł.Pl. W hodowli zostały dwie suki: FINKA i FILA.
FINKA okazała się bardzo wartościową matką. Pokryta MADOREM v. Fiemereck dała najlepszy miot w historii hodowli. MAX, MARCO, MATT, MONA, MAXI zdobyły uprawnienia hodowlane. MAX został Zwycięzcą Klubu po 20 letniej dominacji psów z zagranicy, zaś MARCO zdobył tytuł Młodzieżowego Zwycięzcy Klubu. Oba psy zdobyły tytuły Champ.Pl. W tym okresie kryliśmy również ALFI, niestety mioty po Lordzie v.Victor Turm, Jascho v. Fiemereck nie spełniły naszych nadziei.
Dopiero pokryta HOBBYM v.Gletschertopf dała ładnego reproduktora - OPALA z Krywlan. Z następnego skojarzenia z LARRYM v.Zirndorfer Gauner urodziły się 2 psy. Jednym z nich jestRENO z Krywlan - Zw.Klubu Mł.Mł.Champ.PL. VA 3 Łódź 03’.
Olbrzymim sukcesem organizacyjnym i sportowym okazała się wystawa Klubowa –Białystok 2004.
Psy z naszej hodowli zdobyły dwa pierwsze miejsca w konkurencji Reproduktor i jego potomstwo, pierwszy był Max, drugiReno. Tytuły VA otrzymały Maxi Ulis. Do Czołówki Polski udało nam się wprowadzić Hossa (4lokata w swojej klasie), Esko(5ty), Issa(3cia),Figa(3cia), Centa(3cia).
W roku 2005 ostatni miot w hodowli dała Finka. Pokryta została psem VA 3 Duxem de Cuatro Flores.
I znowu doczekaliśmy się dobrego miotu. Uta i Uli zdobyły tytuły Czoł.Pl. na Klubowej O.N. w Mińsku Mazowieckim.
Ulko,UliUtai Ulma zdobyły jako pierwsze z naszej hodowli niemieckie licencje hodowlane (Korung). Uli okazała się dobrą matką .
Jej pierwszy miot w naszej hodowli po włoskim Sirio Della Real Favorita dał nam dwie piękne suki Leną i Lukę które święciły sukcesy na wystawach w roku 2009.
Lena stała się najbardziej utytuowaną suką w historii hodowli.
Zdobyła kilka tytułów VA, w tym w roku 2012 VA1 na wystawie Klubowej w Krasnymstawie, oraz VA1 na renomowanej wystawie Baltic Sieger, wystąpiła również na BSZS z lokatą V68.
Także jej córka Carma udanie zaprezentowała się na ringach. Jej sukcesy to SG 44 na BSZS 2012, oraz zdobycie tytułu VA1 Litwy.
Córka Carmy – Clea z Krywlan udanie prowadzona przez młodego i ambitnego hodowcę z Rypina – Mariusza Szyborskiego także pisała się w dokonałą linie swoich poprzedniczek- zwycięstwa wielu wystaw, w tym klasy na wystawie Klubowej.
Druga z suk po Sirio także dobrze zapisała się w hodowli. Pokryta Remo v. Fichtenschlag urodziła jedna sukę – Era z Krywlan.
Era mimo dobrej budowy anatomicznej niestety nie była „wielbicielką” wystaw;), jednak jej potencjał genetyczny wykorzystaliśmy kryjąc ją Willym v. Kuckuckland w …Estonii. Po tym fakcie kariera tego psa nabrała rozpędu ;).
Krycie było jakościowo bardzo udane, – ale urodziła się jedna suka krótkowłosa (znowu) i dwa długowłose psy.
Suka ta to Birma z Krywlan- piekna suka, która wygrała wiele wystaw w Polsce w latach 2016,2017.
Birmę w roku 2017 pokryliśmy SG4 BSZS 2015Markiem v. Pendler.
Tym razem miot był i liczny i bardzo udany: Omar, Odin, Orka,Osa, Obra uzyskały pozytywne wyniki prześwieleń w S.V i zostały zwierzętami hodowlanym w Polsce.
Osa została suką hodowlaną u naszego kolegi z Nowego Jorku Andrzeja Nieradko,
Obra trafiła z świetne ręce do Mirelli Loski, która wspaniale wykorzystuje jej potencjał hodowlany w hodowli „Psia rada”.
Omar święcił sukcesy wystawowe u kolegi z Suwałk – Stasia Kościucha.
W naszych rękach pozostała Orka oraz Odin. Odin sprawdził się zarówno hodowlanie – dwukrotnie
pokazując na wystawach bardzo dobre grupy swoich potomków na Klubowych w Rypinie i Rybniku.
Ukoronowaniem jego sukcesów był rok 2022 – po raz drugi w historii zdobyliśmy z psem VA 1
czyli tytuł Zwycięzcy Klubu.
Wystawa Klubowa w Rybniku zakończyliśmy z jeszcze jednym sukcesem.
Uzyskaliśmy 3 raz w historii tytuł najlepszej hodowli owczarków niemieckich w Polsce.
Nasze cele na przyszłość to oparcie hodowli na psach spełniających niemieckie warunki hodowlane, co pozwoli nam na rywalizację nie tylko na krajowym podwórku…
Pozdrawiam Rysiek
|